piątek, 13 stycznia 2012

wspomnienie Świąt

Rozalcia wystąpiła w swoich pierwszych lakierkach a Leonek dzielnie spisał się jako pomocnik św. Mikołaja vel Gwiazdora. :-)




 


2 komentarze:

  1. jaka ona w tej sukience śliczna :D
    nie wspominając o starszaku-przystojniaku (i nie mówię oczywiście o św Mikołaju) ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sukienka ładna, tylko fryzura mało wystylizowana. Nie możemy jakoś wybrać się do fryzjera :-)
      Co do Mikołaja to niestety, pomimo kamuflażu, Leon dokonał identyfikacji jego tożsamości, co wywołało sporą konsternację wśród zgromadzonych. Na szczęście wszyscy zachowali zimną krew i zgodnie zaprzeczyli jego domysłom. Czy to ładnie tak okłamywać malucha? Chyba nie, ale to dla nas nauczka, żeby następnym razem do tego zadania "zatrudnić" kogoś bardziej obcego niż wujek.

      Usuń