Rozalia - dzikoludek totalny, 18 miesięcy
Leon - dzikoludek umiarkowany, 3,5 roku
Na początek dobra zabawa przy kolacji. Co wywołuje salwy śmiechu? Zarzucanie grzywą :-)
I jeszcze dobijanie sylwestrowego balonika. Większość została wcześniej unicestwiona poprzez przebicie ogonem triceratopsa, który okazał się idealnym narzędziem do tego celu. Kawałek gumy i odrobina powietrza a zabawy co niemiara. Dotykanie i ściskanie takiego prawie pustego balonika okazało się bardzo ciekawym doświadczeniem dla małych odkrywców.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz